Portal TVP Info powołując się na słowa rzecznik Prokuratury Krajowej Ewy Bialik poinformował, że w czwartek 9 lutego doszło do zatrzymania Ewy W., która jest podejrzana o kradzież przedmiotów o wartości blisko 1,7 tysiąca złotych z jednego z wałbrzyskich supermarketów, do której miało dojść 4 lutego. Kobieta, która jest nauczycielką w jednej ze szkół w Wałbrzychu, nie przyznaje się do winy.
Co ciekawe, trzy dni wcześniej w związku z podejrzeniem kradzieży drobnego sprzętu elektronicznego o wartości blisko 2 tysięcy złotych został zatrzymany mąż Ewy W., Robert. W, który jest na co dzień sędzią wrocławskiego Sąd Apelacyjnego. 6 lutego mężczyzna został zatrzymany przez pracowników jednego z wałbrzyskich sklepów ze sprzętem elektronicznym, którzy twierdzili, że to właśnie Robert W. dopuścił się kradzieży sprzętu. Sędzia zaprzeczał podejrzeniom ochrony i wezwał na miejsce zdarzenia policję.
Sprawa jest rozwojowa, śledczy zajmą się analizą monitoringów z obu sklepów aby sprawdzić, czy podejrzani Ewa W. oraz jej mąż Robert W. faktycznie dopuścili się przestępstw kradzieży. Ewa Bialik poinformowała także o przeszukaniu mieszkania podejrzanej. Było to już drugie przeszukanie - do pierwszego doszło trzy dni wcześniej w związku z podejrzeniem dokonania kradzieży przez Roberta W.