Tak wyglądał przejazd kolumny z premier. TVN24 publikuje nagranie sprzed wypadku

Tak wyglądał przejazd kolumny z premier. TVN24 publikuje nagranie sprzed wypadku

Wypadek premier Szydło, zniszczone auto
Wypadek premier Szydło, zniszczone auto Źródło: Newspix.pl / Michal Legierski / EDYTOR.net
Na portalu tvn24.pl opublikowany został film z dnia wypadku rządowej limuzyny wiozącej premier Beatę Szydło. Z nagrania wynika, że samochody towarzyszące premier dzieliła znaczna odległość, wątpliwości budzi sposób oznakowania pojazdów.

Przesłane na kontakt24 wideo zostało zarejestrowane przez monitoring w warsztacie samochodowym znajdującym się około 500 metrów od miejsca zdarzenia. Z relacji reportera TVN24, który przeanalizował zapis wynika, że "gołym okiem" widać, że pierwszy samochód z kolumny dzieli od pojazdu wiozącego premier Szydło około 30 metrów. Na nagraniu widać także, jak oświetlone były poszczególne samochody. Wynika z niego, że tzw. koguty na pewno włączone były w pierwszym i ostatnim samochodzie. Ciężko określić, czy sygnalizacji używał również środkowy pojazd, wiozący premier.

Matka podejrzewanego o spowodowanie wypadku 21-latka twierdziła wcześniej, że jej syn zauważył pierwszy - prawidłowo oznakowany samochód. Kobieta twierdziła, że ponieważ drugie auto z kolumny nie używało tzw. koguta, jej syn postanowił wykonać manewr skrętu w lewo. Wówczas doszło do wypadku.

W opublikowanym po wypadku komunikacie MSWiA informowało, że w chwili wypadku kolumna trzech pojazdów BOR „była prawidłowo oznakowana i poruszała się z prędkością około 50 km na godzinę”.

Czytaj też:
Oficjalny komunikat MSWiA po wypadku Beaty Szydło. Auto było nowe, kierowca doświadczony, a kolumna poruszała się prawidłowo

Z przepisów wynika, że za kolumnę uprzywilejowaną uznać należy taką, w której pierwszy i trzeci samochód mają włączone migające czerwono-niebieskie światła, a środkowy - niebieskie. Wszystkie auta powinny mieć włączone sygnały dźwiękowe.

Nagranie obejrzeć można na stronie tvn24.pl.

Źródło: TVN24