Nie jest jasnym do jakiego wydarzenia odnosił się szef MON, ponieważ 12 maja 2016 roku podczas wizyty w 1. Grójeckim Ośrodku Radiotelegraficznym Misiewiczowi salutował dowódca tej jednostki. Także w trakcie kwietniowej wizyty w 9. Braniewskiej Brygadzie Kawalerii Pancernej jeden z oficerów salutował rzecznikowi MON, co ujawnił tygodnik „Newsweek”. Ponadto, przynajmniej dwukrotnie zdarzyło się, że w trakcie składania meldunku Misiewicza tytułowano „panem ministrem”.
Żołnierze tytułują Misiewicza „panem ministrem”
Zajmujący się walką z dezinformacją Bartłomiej Misiewicz, o ile rozmawiał o problemie ze swoim przełożonym, musiał pominąć przynajmniej jedną sytuację, w której nie dość że został nazwany „ministrem”, to jeszcze oficer mu zasalutował. Mimo iż Antoni Macierewicz przekonywał, że sytuacja z meldowaniem się nie powtórzyła, to odnalezione przez portal TVN24.pl nagranie lokalnej telewizji pokazuje, jak w trakcie święta 1. Batalionu Czołgów Brygady Strzelców Podhalańskich, oficer salutuje Misiewiczowi, a żołnierze tytułują go „panem ministrem”. Takiego samego sformułowania pod adresem rzecznika MON użył w przemówieniu dowódca bataliony pułkownik Wiesław Szczepankiewicz.
Okazało się jednak, że nie wszyscy żołnierze przywitali rzecznika MON w ten sposób. Jeden z żołnierzy według zasad witania urzędników państwowych podał Misiewiczowi rękę, a zasalutował tylko i wyłącznie dowódcy 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. Zgodnie z Regulaminem Ogólnym Sił Zbrojnych RP osoby cywilne, którym żołnierze powinni oddawać honory, to prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu, premier oraz minister obrony narodowej.