Od momentu, gdy do opinii publicznej dotarły informacje na temat niektórych scen w przedstawieniu, takich jak imituje seksu oralny z figurą św. Jana Pawła II przy wtórze jednego z kazań papieża Polaka, czy pytanie do widowni, czy ktoś z obecnych byłby gotów zabić Jarosława Kaczyńskiego za 50 tysięcy euro, nie milkną komentarze na jego temat. Spektakl potępiła m.in rzecznik PiS Beata Mazurek, a poseł tej partii zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury. Organizacja Ordo Iuris zwróciła się o pomoc do Rady Europy, a jej pracownicy oferują pomoc prawną tym, którzy uznali, że ich uczucia religijne zostały naruszone. Nie mniej ostra jest reakcja znanej z wyrazistych poglądów poseł PiS Krystyny Pawłowicz.
Zarzuty wobec „Klątwy”
„Według »odważnych« pracowników publicznego Teatru Powszechnego i ich obrońców, »SZTUKA« to prawo do wulgarnego ataku na chrześcijaństwo, polskość i narodowe wartości.To KONIECZNOŚĆ wulgarnych, obscenicznych zachowań, wulgarnego traktowania symboli chrześcijaństwa i jego, oraz polskich świętych (wszystkie cytaty w pisowni oryginalnej – red.)” – oceniła parlamentarzystka.
Wśród oburzających ją treści wymieniła także: „konieczność wycierania sobie przez sztukmistrzów na scenie tyłków watykańską flagą, wieszanie figury świętego Jana Pawła II, zboczone, zdegenerowane używanie tej figury, skrajnie obraźliwe insynuacje” . „To chora nienawiść i pogarda dla innych. To wzywanie do ZBRODNI i zachęcanie do zbiórki na zabicie nielubianego, KONKRETNEGO polityka” – wyliczała. Jak podsumowała, tak wygląda „rozumienie »teatru« i »sztuki« przez trupę PUBLICZNEGO Teatru Powszechnego” .
„Wzywam do BOJKOTU tego teatru i wykonawców tej »klątwy«, gdziekolwiek dorabiają. Pana ministra Glińskiego i ministra Ziobrę proszę w imieniu wyborców o konkretną reakcję”
– zakończyła poseł.