Jak wyjaśniała Błeńska, decyzja o opuszczeniu Kukiz'15 od jakiegoś czasu dojrzewała. – Chcemy realizować nasze republikańskie postulaty, będące bardziej sprecyzowane, niż klubu Kukiz'15, który jest połączeniem różnych koncepcji – powiedziała w rozmowie z Telewizją Republika. Jak podkreśliła, zarówno ona, jak i Anna Siarkowska, chcą teraz skupić się na bardziej „republikańskich, konserwatywnych i wolnorynkowych postulatach”.
– Miał z nami odejść (z klubu – red.) również tragicznie zmarły poseł Wójcikowski – ujawniła posłanka. Błeńska nie chciała na razie powiedzieć, jakie ma dalsze plany na swoją karierę w Sejmie. Zapewniła jedynie, że o będzie o nich informować w przyszłości. Odrzuciła też całkowicie spekulacje, jakoby ona i Siarkowska miały po odejściu skierować się do Prawa i Sprawiedliwości.
Odejście Błeńskiej i Siarkowskiej z klubu Kukiz'15 to już kolejny taki przypadek w tym ugrupowaniu. Tylko w tej kadencji z Kukiz'15 odeszło ośmiu posłów (licząc odejście dwóch posłanek - red.). Jako pierwszy z klubu odszedł Janusz Sanocki, który na początku kadencji (właściwie podczas pierwszego posiedzenia Sejmu) został posłem niezrzeszonym. Kolejny był Paweł Kobyliński, który w grudniu 2015 roku przeszedł do klubu Nowoczesnej.
Później z klubu po sprawie głosowania „na dwie ręce” odeszli: Kornel Morawiecki i Małgorzata Zwiercan (zostali posłami niezrzeszonymi). Z kolei 27 kwietnia 2016 roku z klubu odszedł szef Ruchu Narodowego Robert Winnicki (także został posłem niezrzeszonym). Ostatnim z posłów, którzy opuścili klub Kukiz'15, jest Ireneusz Zyska - w maju 2016 roku wspólnie ze Zwiercan i Morawieckim współtworzył koło poselskie Wolni i Solidarni.