Jan Szyszko pytany był o postępy zainteresowanie innych krajów pozyskaniem polskich żubrów. Na początku lutego minister poinformował, że Polska zaproponowała państwom UE pomoc w odtworzeniu siedlisk żubra w Europie. – Ministerstwo Środowiska skierowało swoją propozycję do ministrów środowiska państw członkowskich i spotkała się ona z dużym uznaniem na forum Rady Europejskiej – twierdził szef resortu.
Czytaj też:
Polskie żubry zasiedlą Europę? Są już pierwsze zainteresowane kraje
– Zrobiliśmy tego rodzaju doświadczenie, czyli dokładna inwentaryzacja na 1400 powierzchniach badawczych. Każdy może wejść na stronę internetową ministerstwa i zobaczyć, w jaki sposób to mniej więcej wygląda. 1/3 zostawiliśmy tak, jak niektórzy chcą – nietknięte ręką człowieka i zobaczymy, co się stanie. Na pozostałych 2/3 zaczęliśmy prowadzić działania ochronne, by ta puszcza wyglądała tak, jak 15 lat temu – tłumaczył minister.
– Gatunkiem testowym do tego jest żubr. Występuje w takim układzie, gdzie ma odpowiednie środowisko. On występował w całej Europie kiedyś i cała Europa zaczęła nas pouczać, że wycinamy Puszczę Białowieską. Więc zaproponowaliśmy: pomożemy wam odtworzyć siedliska, załóżcie podobny eksperyment, jaki zrobiliśmy w Puszczy Białowieskiej, a my damy wam gatunek, który sprawdza jakość środowiska: żubry – tłumaczył minister dodając, ze Polska zaproponowała także pomoc finansową.
Jan Szyszko poinformował, że są już pierwsze kraje, które wyraziły zainteresowane. – Bułgaria chce uzyskać sześć żubrów. Trzy krowy, trzy byki i na pewno dostanie. Natomiast inne kraje powiedziały, że nie są na to gotowe, nie ma akceptacji społecznej – zaznaczył minister.