„Ponad 25 lat po upadku reżimu komunistycznego i jego prawie 14 lat od jej przystąpienia do Unii Europejskiej, Polska znajdzie się w dość chwiejnej sytuacji dyplomatycznej i politycznej” – pisze we wstępie rozmowy z Waszczykowskim portal i24news.tv. Serwis ocenia ponadto, że z Rosją, która dąży do przywrócenia statusu supermocarstwa, enigmatycznym sojusznikiem w Białym Domu i Unią Europejską, która nie jest zadowolona z tego, co dzieje się w Polsce, rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość, ma powody do zmartwień.
Zmiany w UE
Waszczykowski zaznaczył, że Polska nie dąży do destabilizacji Unii Europejskiej, lecz do jej naprawy. – Bardzo dobrze rozumiemy, że UE nie jest klubem altruistów stworzonym po to, by pomagać państwom narodowym, ale wymaga renowacji na pełną skalę – stwierdził. Wyjaśnił także, w jakim kierunku jego zdaniem powinny iść zmiany we Wspólnocie. – Chcemy lepszej integracji. To, czego potrzebujemy w Unii Europejskiej, to refleksja o statusie jej instytucji, o Parlamencie Europejskim, ale również o krajach członkowskich. Relacje pomiędzy uczestnikami mechanizmu decyzyjnego w UE powinny zostać zdefiniowane na nowo – przekonywał.
Pytany o sens kreowania silnej grupy lobbingowej złożonej z krajów Europy Środkowej, szef MSZ zaznaczył, że inicjatywa zbliżenia z Węgrami, Czechami i Słowacją ma na celu polepszenie integracji tego regionu z pozostałymi krajami Unii. – Chcemy silniejszego lobby, które pomoże nam lepiej integrować się z UE. Jesteśmy wykorzystywani jako region tranzytowy łączący Europę i Rosję. Mamy rolę do odegrania – przypomniał.
Krucjata Timmermansa
Odpowiadając na pytanie o „krucjatę Fransa Timmermansa przeciwko Polsce”, minister Waszczykowski zaznaczył, że oskarżenia wiceszefa Komisji Europejskiej o niszczenie demokracji w Polsce są nieprawdziwe i wynikają z tego, że „partia prawicowa wygrała wybory w liberalnej Europie”. – To nie jest popularne, ale to jest demokratyczne – skomentował szef MSZ.
„Daję Amerykanom szansę”
Minister Waszczykowski odniósł się również do obaw formułowanych w odniesieniu do nowego amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa. – Retoryka Trumpa z czasu kampanii wyborczej była co najmniej interesująca. Kiedy ostatnio w Monachium słuchałem wiceprezydenta Pence’a, zdałem sobie sprawę, że nie ma się czego obawiać. Amerykanie wrócili do tradycyjnej republikańskiej polityki – z Rosją jako geopolitycznym rywalem. Daję im szansę – jeśli chcą dogadywać się z Rosją, proszę bardzo, ale nie naszym kosztem – zaznaczył minister Waszczykowski.
Pytany o ewentualne zagrożenie ze strony Rosji, szef polskiej dyplomacji przypomniał, że choć Rosja jest rewizjonistycznym krajem niezadowolonym z architektury bezpieczeństwa po upadku Związku Radzieckiego, to Polska ma silnego sojusznika. – Chroni nas NATO – przypomniał minister.