Były prezydent w poniedziałek brał udział w spotkaniu z sympatykami Komitetu Obrony Demokracji w Bielsku-Białej. Lech Wałęsa zaznaczył, iż kandydatura Jacka Saryusz-Wolskiego na stanowisko szefa Rady Europejskiej zupełnie go zaskoczyła. – Znałem go dobrze i uważałem, że to bardzo rozsądny, mądry człowiek. To, co zrobił, nie mieści się w głowie. Zastanawiam się, czy to możliwe? Muszą mieć wielkiego haka na niego. Inne logiczne rzeczy nie funkcjonują. On jest za mądry, żeby takie błędy popełniać. Tu musi być jakieś drugie dno – mówił. Wałęsa podkreślił ponadto, że wystawienie przez rząd Jacka Saryusz-Wolskiego „powinno jeszcze bardziej zdopingować naród, aby jak najszybciej pozbył się tej władzy”.
Kadencja Donalda Tuska na stanowiska szefa Rady Europejskiej wygaśnie z końcem maja. Były premier Polski zgłosił gotowość do pełnienia tej funkcji przez kolejną 2,5-letnią kadencję. Polski rząd, który nie popiera Tuska, ogłosił oficjalnie kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego, zaznaczając, iż jest to jedyny kandydat naszego kraju na to stanowisko. Szef MSZ Witold Waszczykowski zaznaczył po rozmowie z ministrami spraw zagranicznych krajów członkowskich, że kandydatura Tuska nie powinna być brana pod uwagę, ponieważ nie zgłosił jej żaden z krajów członkowskich.
W poniedziałek Jacek Saryusz-Wolski został pozbawiony tytułu i członkostwa w Europejskiej Partii Ludowej. Joseph Daul we wcześniejszym wpisie na Twitterze podkreślił, że frakcja oficjalnie popiera Donalda Tuska, jako jedynego kandydata chadeków na stanowisko przewodniczącego RE. Saryusz-Wolski został także usunięty z Platformy Obywatelskiej.