Pierwsze miejsce na liście „szkodników, którzy niszczą Polskę, do rozliczenia sądowego” zajął redemptorysta o. Tadeusz Rydzyk, który wyprzedził Kaczyńskiego. Kolejne miejsca to członkowie rządu: Antoni Macierewicz, Zbigniew Ziobro oraz premier Beata Szydło. Na następnych pozycjach Wałęsa umieścił: Duda, Zalewska, Szyszko, Błaszczak, Waszczykowski oraz Brudziński. Były przywódca „Solidarności” zachęcił też do tworzenia list wojewódzkich i powiatowych.
Były prezydent już wcześniej nie krył się z brakiem sympatii dla Prawa i Sprawiedliwości. – Uważam rządzących za zdrajców, szkodników i będą za to sądzeni, jeszcze trochę, ja im to gwarantuje – mówił w programie „Kropka nad i” w grudniu. – Tyle złego to nawet komuniści nie zrobili Polsce. To są uczniowie tamtej władzy i oni na bazie tamtych pomysłów próbują być jeszcze lepsi, a mało tego jakie kłamstwa, jaka perfidia i to jeszcze się religię powołują, no nie do wiary – twierdził.
Czytaj też:
Wałęsa o PiS: Tyle złego to nawet komuniści nie zrobili Polsce
Jego osobista niechęć do przewodniczącego Prawa i Sprawiedliwości sięga lat 90., mimo że wcześniej przez dwie dekady Lech i Jarosław Kaczyńscy znajdowali się w bliskim otoczeniu Lecha Wałęsy. Po dawnej zażyłości jednak niewiele zostało, czego wyraz Wałęsa dawał wielokrotnie w swoich wypowiedziach.
Przy okazji zestawienia przygotowanego przez Wałęsę przypominamy rankingi autorstwa Krystyny Pawłowicz.
Czytaj też:
Pawłowicz ogłasza bohaterów i anty-bohaterów roku. Jest kilka interesujących typów