Prezydent Andrzej Duda przebywa obecnie z wizytą w Siemianowicach Śląskich. Głowa państwa złożyła wieniec pod pomnikiem upamiętniającym powrót Siemianowic Śląskich do Polski. Prezydent odwiedził również Centrum Leczenia Oparzeń oraz spotkał się z mieszkańcami miasta.
Tuż po przemówieniu prezydenta Andrzeja Dudy na rynku w Siemianowicach Śląskich, na scenę wszedł mężczyzna, który chciał uzyskać od prezydenta odpowiedź na pytanie, co proponuje osobom, które chciałyby wrócić do Siemianowic Śląskich. Mężczyzna powiedział, że „jest mu wstyd, iż prezydent nie zrealizował swoich obietnic wyborczych”. Mieszkaniec Siemianowic przyznał, że „wstydzi się, że musi wyjeżdżać z kraju, aby zarobić na utrzymanie swojej rodziny”. Podkreślił, że „chciałby zostać w Polsce, jednak z racji problemów z pracą jest to niemożliwe”. Mężczyzna zaznaczył, że „pracuje na trzy etaty i studiuje, jednak nadal nie zarabia wystarczająco, aby utrzymać swoją rodzinę”. Jego wystąpieniu towarzyszyły okrzyki „Prowokacja!”, „Jedź do Tuska!”.
Do słów mieszkańca Siemianowic Śląskich odniósł się Andrzej Duda. Prezydent przyznał, iż „zdaje sobie sprawę z faktu, że sytuacja w kraju i na Śląsku nie jest taka, jakiej można by oczekiwać”. – Chciałbym, żeby Polska była bardziej rozwinięta, jednak należy pamiętać, że chociażby tutaj, na Śląsku, w latach 2011-2014 ktoś zniszczył i rozkradł Hutę Jedność, jeden z największych zakładów pracy w regionie, który miał blisko 150 letnią tradycję. To było złodziejstwo – podkreśliła głowa państwa.
Prezydent stwierdził, że „obecne polskie władze robią wszystko, aby podnieść poziom życia Polaków”. – Robimy wszystko, co w naszej mocy, jest program „500 plus”, czyli wsparcie dla rodzin, są nowe rozwiązania dla przedsiębiorców, są innowacje w gospodarce – mówił Andrzej Duda dodając, że „rozumie rozgoryczenie mieszkańców Siemianowic Śląskich, jednak to poprzedni rząd obiecywał, że podniesie poziom życia Polaków, a nie zrobił w tym kierunku nic”.
Przemówienie mieszkańca Siemianowic Śląskich zaczyna się około 25 minuty nagrania: