Na wtorkowym posiedzeniu Rada Ministrów zaaprobowała przygotowany w Ministerstwie Sprawiedliwości projekt zmian ustawowych, odnośnie Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Politycy PiS przekonują, iż „absolwenci nowej szkoły dostaną pewność pracy w zawodzie, a państwo nie będzie już tracić na tym, że młodzi prawnicy, kształceni z dużym nakładem sił i środków publicznych, zasilają prywatne firmy”. Przyjęty przez Radę Ministrów projekt przewiduje, że aplikacja sędziowska odbywana w KSSiP będzie podstawową drogą dojścia do zawodu sędziego, z jedynie uzupełniającym pozyskiwaniem kandydatów do służby sędziowskiej z innych zawodów prawniczych.
Droga dla absolwentów
„Dziś absolwenci KSSiP, zamiast sprawdzać się w roli sędziów, wykonują często prace urzędnicze: referendarzy sądowych czy asystentów sędziów. Zaledwie 25 osób spośród 165, które odbyły aplikację sędziowską w ramach uczelni, uzyskało nominacje sędziowskie. Część wysoko wykwalifikowanych prawników przechodzi do sektora prywatnego” – ubolewają politycy PiS.
Zapobiec takiej sytuacji mają przygotowane w Ministerstwie Sprawiedliwości zmiany, w myśl których Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury stanie się źródłem kadr wymiaru sprawiedliwości - przede wszystkim przyszłych sędziów. Tylko taka racja uzasadnia ponoszenie wysokich nakładów finansowych związanych z utrzymaniem KSSiP przez społeczeństwo – przekonują autorzy projektu.
Ustawa wprowadza jednocześnie regulacje, które zobligują absolwentów Krajowej Szkoły do tego, aby w okresie 6 lat po ukończonej aplikacji, na co najmniej trzy lata obejmowali urzędy w sądownictwie i prokuraturze albo zwracali koszt stypendiów. Na to samo narażą się, jeśli nie zdadzą egzaminu sędziowskiego lub prokuratorskiego.
Nabór do służby
Po ukończeniu kształcenia w KSSiP aplikanci sędziowscy będą przystępować do egzaminu sędziowskiego, przeprowadzonego przez państwową komisję. Wynik egzaminu będzie decydować o pierwszeństwie przyjęcia na przywróconą w polskim prawie instytucję asesury sądowej. W razie nieobsadzenia wszystkich stanowisk asesorskich przez aplikantów aplikacji sędziowskiej w wydziałach karnych, Minister Sprawiedliwości będzie mógł zarządzić przeznaczenie tych stanowisk dla aplikantów aplikacji prokuratorskiej.
Minister Sprawiedliwości będzie dokonywał mianowania na stanowisko asesora sądowego na czas nieokreślony. Krajowa Rada Sądownictwa zachowa przy tym prawo do zgłoszenia sprzeciwu wobec powierzenia asesorowi pełnienia obowiązków sędziego (sprzeciw będzie podlegał kontroli Sądu Najwyższego). Jeżeli KRS nie zgłosi sprzeciwu, asesor będzie pełnił obowiązki sędziego przez okres 4 lat. Asesorzy, a więc „sędziowie na próbę”, otrzymają wszelkie atrybuty niezawisłości, przysługujące „pełnoprawnym” sędziom. Jeśli przebieg ich służby nie będzie budził zastrzeżeń, ich kandydatury zostaną przedstawione Prezydentowi RP przez KRS - już bez, obowiązkowego dotąd także dla absolwentów KSSiP, konkursu na wolne stanowisko sędziowskie. Kandydaci mający inne kwalifikacje zawodowe niż absolwenci Krajowej Szkoły będą mogli ubiegać się o stanowiska sędziowskie w trybie konkursowym na dotychczasowych zasadach.
Referendarze i asystenci
Projekt wprowadza również zmiany dotyczące ubiegania się o stanowiska sędziowskie przez referendarzy sądowych i asystentów sędziów. Referendarze i asystenci sędziów, zatrudnieni na tych stanowiskach w dniu wejścia w życie ustawy, będą mogli przystępować do egzaminu sędziowskiego jedynie w okresie przejściowym - 2 lata od wejścia w życie ustawy albo 2 lata od nabycia uprawnień wymaganych do podchodzenia do egzaminu. Po pozytywnym złożeniu egzaminu, asystenci i referendarze będą mogli ubiegać się o stanowiska sędziowskie w okresie 5 lat od dnia złożenia egzaminu.
Po upływie tych okresów, asystenci i referendarze nie będą mogli przystępować do eksternistycznych egzaminów sędziowskich i konkursów na wolne stanowiska sędziowskie. Uznano bowiem, że tylko aplikacja gwarantuje należytą jakość przygotowania do służby sędziowskiej. Zmienia się przy tym sposób dojścia do zawodu referendarza sądowego. Do konkursu na stanowiska referendarzy sądowych będą mogły, jak dotychczas, przystąpić osoby po egzaminie sędziowskim, prokuratorskim, adwokackim, notarialnym i radcowskim, jak również, co - wprowadza projekt ustawy - osoby, które ukończyły aplikację sędziowską albo prokuratorską, ale nie zdały egzaminu sędziowskiego, czy prokuratorskiego oraz osoby po nowo wprowadzanym egzaminie referendarskim. Do egzaminu referendarskiego będę mogli przystąpić absolwenci prawa. Egzamin referendarski będzie zarządzał Minister Sprawiedliwości.