Zatrzymani to: były dyrektor delegatury Urzędu Ochrony Państwa w Rzeszowie Janusz W. oraz były funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego Maciej D. Zatrzymania to odprysk tzw. afery podkarpackiej. Mężczyźni mieli wykorzystywać swoje wpływy w instytucjach państwowych, samorządowych a także w organach ścigania i wymiaru sprawiedliwości. W ten sposób podejmowali się załatwiana różnych spraw urzędowych. W zamian przyjmowali łapówki.
Janusz W. usłyszał siedem zarzutów o charakterze korupcyjnym i trafił na 3 miesiące do aresztu, natomiast Maciej D. (zwolniony ze służby w 2007 roku – red.) zarzut powoływania się na wpływy w zamian za korzyści majątkowe. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju Maciej D. w przeszłości był skazany prawomocnym wyrokiem sądu za działania korupcyjne.
Jak ustalił reporter RMF FM, zatrzymani „za pieniądze dbali o interesy biznesmena z Leżajska - głównego podejrzanego w aferze podkarpackiej”.