Michał Krasucki, który pełni obowiązki stołecznego konserwatora zabytków podjął decyzję o wstrzymaniu prac już w trakcie rozbiórki elewacji budynku. Jak tłumaczy, dzięki temu można było porównać przy pomocy archiwalnych zdjęć, że ażurowa konstrukcja jest oryginalna. Teraz - jak zapowiada Krasucki - nastąpi analiza dokumentacji inwestycji i spotkanie z projektantami, w celu znalezienia rozwiązania, które pozwoli uchronić konstrukcję.
W rozmowie z portalem tvnwarszawa.pl w środę Krasucki mówił, że ratunkiem dla Rotundy może być wpisanie jej do rejestru zabytków. Jak przekonywał może to zrobić wojewódzka konserwator. Z kolei ona sama twierdzi, że może to zrobić sam Krasucki, czemu z kolei on zaprzecza.
Do decyzji o wstrzymaniu prac nie odniósł się jeszcze bank PKO BP, który jest inwestorem. Stojąca u zbiegu Marszałkowskiej i Al. Jerozolimskich Rotunda została wybudowana w 1966 r. Sto lat wcześniej w tym samym miejscu stała zburzona podczas drugiej wojny światowej kamienica czynszowa przedsiębiorcy Pinkusa Lothe. Po wojnie ruiny kamienicy rozebrano, a dekretem Bieruta grunty przejęto.