„Popierany przeze mnie postulat utworzenia Krajowej Rady Sądownictwa stanowił ważny krok na drodze do uczynienia z Polski demokratycznego państwa prawa” – głosi pierwszy, wyżej zawieszony plakat. Jak możemy dowiedzieć się z podpisu, są to słowa nieżyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Drugi, niżej zawieszony billboard przedstawia z kolei słowa Jarosława Kaczyńskiego. „Krajowa Rada Sądownictwa to instytucja postkomunistyczna” – miał powiedzieć prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Oba billboardy zawisły między Ministerstwem Sprawiedliwości a Kancelarią Premiera. To reakcja na zapowiadane przez PiS zmiany w KRS i prowadzoną od kilku miesięcy kampanię wymierzoną w środowisko sędziowskie. Do inicjatywy z billboardami przyznało się stowarzyszenie Akcja Demokracja. Koszty kampanii aktywiści opłacili z własnej kieszeni. W komentarzach na Facebooku jak dotąd przeważają głosy pozytywne. „Bardzo dobra inicjatywa. Podobny billboard powinien zawisnąć przy TK” – pisze Alicja. „Tak powinno być na każdym kroku przypominać i przypominać” – wtóruje jej Eligiusz.