„Łukaszenka zaprzepaszcza szanse zbliżenia z Unią Europejską i Polską. Brutalne tłumienie pokojowych demonstracji i aresztowania zaprzeczają jego deklaracjom” - napisał marszałek Senatu w swojej pierwszej wiadomości na Twitterze. „Apeluję do władz Białorusi o zaprzestanie stosowania przemocy przez służby porządkowe i o natychmiastowe zwolnienie zatrzymanych z aresztów” - dodawał w kolejnym wpisie. Twitterowa aktywność Stanisława Karczewskiego w tych dniach jest o tyle istotna, że jeszcze w grudniu ubiegłego roku spotykał się z Łukaszenką i nazywał go „ciepłym człowiekiem”. Po sobotnim brutalny stłumieniu manifestacji z okazji rocznicy utworzenia państwa Białoruskiego, prezydent tego kraju z pewnością nie mógł nadal jawić się jako sympatyczna postać.
twittertwitter
Na agresję milicji w Mińsku zareagowało też polskie MSZ. W oficjalnym komunikacie ministerstwo wyraziło zaniepokojenie i wezwało o uszanowanie praw opozycji. „Z zaniepokojeniem rejestrujemy przypadki aresztowań niezależnych działaczy i dziennikarzy. Apelujemy o poszanowanie praw człowieka oraz podstawowych zasad obywatelskich. Przypominamy, że Unia Europejska postanowiła zawiesić reżim sankcyjny w oparciu o pozytywne sygnały płynące z Mińska. Wyrażamy nadzieję, że Białoruś utrzyma obrany przed rokiem kurs dialogu” – brzmiała treść komunikatu MSZ.