Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz oficjalnie miał poinformować swoich kolegów o wycofaniu się z Eurokorpusu. Takie informacje uzyskała dziennikarka RMF FM od jednego z unijnych dyplomatów zajmujących się sprawami obronności. Tym samym 120 polskich oficerów będzie musiało stopniowo opuścić Eurokorpus.
Portal RMF24.pl podkreśla, że w tym roku Polska miała zostać tzw. krajem ramowym, czyli pełnoprawnym członkiem z prawem do udziału w decyzjach i planowaniu. Z kolei w 2019 roku mieliśmy objąć rotacyjne dowodzenia całym Eurokorpusem.
Informacje opublikowane przez RMF FM są już komentowane w mediach społecznościowych. Do sprawy odniósł się m.in. były szef BBN Stanisław Koziej.
Eurokorpus jest wspólną, wielonarodową jednostką wojskową szybkiego reagowania. Organizacja została utworzona w 1992 roku przez Niemcy i Francję, w ramach Traktatu Elizejskiego z 1963 roku. Powstała w celu udziału w operacjach kryzysowych, humanitarnych, ratunkowych oraz wymuszania i utrzymania pokoju. Jej siedziba znajduje się w Strasburgu.
Od stycznia 2008 roku Polska prowadzi negocjacje dotyczące zmiany statusu w Eurokorpusie z obserwatora na państwo ramowe. Miało to nastąpić w tym roku. Członkowie Eurokorpusu dzielą się na państwa ramowe (Niemcy, Francja, Belgia, Hiszpania, Luksemburg) oraz państwa delegujące, tzw. obserwatorzy (Grecja, Włochy, Turcja, Rumunia, Polska).