„W drodze z BBN na spotkanie z MON doszło do kolizji z udziałem samochodu ŻW w którym jechałem. Nikomu nic się nie stało. Sprawę wyjaśnia ŻW” – napisał w środę 29 marca na Twitterze wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki. W stłuczce uczestniczyły dwa samochody - rządowa limuzyna BMW, w której jechał Kownacki oraz SUV Volvo. W wyniku zderzenia w drugim samochodzie otworzyły się wszystkie poduszki powietrzne.
Jak informuje portal gazeta.pl, samochód, w którym przebywał Kownacki zjeżdżał ze skrzyżowania, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca Volvo miał go nie zauważyć. Z nagrania z kamery monitoringu wiemy także, iż kierowca volvo wjechał na skrzyżowanie zgodnie z przepisami, na zielonym świetle. Widok zasłaniała mu ciężarówka, czekająca na czerwonym, dlatego też nie miał szans dostrzec nadjeżdżającego BMW. Limuzyna z Bartoszem Kownackim na skrzyżowanie wjechała mając czerwone światło.
Na miejscu zdarzenia jest już policja. Żandarmeria Wojskowa nie udziela na razie komentarzy w sprawie.