Joanna Mucha została pisarką. Posłanka napisała thriller o życiu po globalnej katastrofie

Joanna Mucha została pisarką. Posłanka napisała thriller o życiu po globalnej katastrofie

Posłanka PO Joanna Mucha
Posłanka PO Joanna Mucha Źródło: Newspix.pl / fot. Michał Fludra
Do grona literatów dołączy niedługo posłanka Joanna Mucha. Pod koniec kwietnia do księgarń trafi thriller postapokaliptyczny autorstwa byłej minister sportu w rządzie Donalda Tuska.

Była minister sportu w rządzie Donalda Tuska, a obecnie posłanka Platformy Obywatelskiej postanowiła spróbować swoich sił na polu artystycznym. Pod koniec kwietnia do księgarń trafi bowiem debiut literacki autorstwa Joanny Muchy. Z opisu zamieszczonego na stronie wydawnictwa W.A.B wynika, że powieść zatytułowana „Wszystko się stało” to thriller postapokaliptyczny. Książka autorstwa posłanki PO liczy 269 stron. Do księgarń trafi pod koniec kwietnia.

facebook

O czym będzie książka Muchy?

„Wszystko się stało” opowiada o świecie nawiedzonym przez tajemniczy kataklizm, który zamienił ludzi w poddanych pierwotnym instynktom „dzikich”. „Nieliczni zachowali ludzką świadomość. Urzędniczka Anna razem z urodzoną na wsi Teresą próbują przetrwać w nowym, groźnym świecie, ale kiedy Teresa ulega wypadkowi, Anna musi liczyć na własne siły. Gdy nie obowiązują już żadne prawa, każdy może ustalić sobie własne reguły” – czytamy w opisie powieści. Wydawcy reklamują powieść Muchy jako
„opis przejmującego obrazu świata po katastrofie, w którym pod warstwą znakomitej rozrywki kryją się pytania o prawdziwą naturę człowieczeństwa i siłę naszej cywilizacji”.

Posłanka zaprzecza, jakoby napisana przez nią powieść była aluzją do wydarzeń politycznych. – Jest tam trochę publicystyki, ale książka nie nawiązuje do polskiej polityki. Miałam ją w głowie od 2014 roku, a więc jeszcze przed wydarzeniami politycznymi w kraju, do których nawiązanie kilka osób widziało w książce – tłumaczyła Joanna Mucha. Polityk przyznała jednak, że w powieści znalazł się jeden bohater, którego postać jest wzorowana na faktycznie istniejącej osobie. W rozmowie z Wirtualną Polską posłanka przyznała, że „pisanie to jej hobby, jednak jej praca nie sprzyja intensywnemu tworzeniu, ponieważ nie ma na to czasu”.

Źródło: Wirtualna Polska