Większość liczącego 21 osób Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt stanowią posłowie Platformy Obywatelskiej, jednak jak mówi szef zespołu Paweł Suski, Krzysztof Czabański z Prawa i Sprawiedliwości obiecał, iż zbierze podpisy pod projektem. W jednym z wywiadów prezes PiS Jarosław Kaczyński mówiąc o losie zwierząt podkreślił, że „w naszym kraju dzieją się rzeczy barbarzyńskie”. – Niektórzy z zewnątrz traktują Polskę jako kraj, gdzie wszystko można, chociaż w ich krajach tego nie można. Trzeba z tym skończyć – mówił.
Przepisy ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt określają dozwolony możliwy czas trzymania zwierzaka na łańcuchu. Prawo stanowczo wskazują także, że łańcuch ten nie może być krótszy niż 3 metry. „Zabrania się trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 m” – czytamy.
Ustawa określa także co kryje się pod pojęciem uwięzi. „Wszelkie urządzenia mechaniczne krępujące swobodę ruchów zwierzęcia, w zakresie możliwości przemieszczania się ponad ustalony zakres, jak też niektóre urządzenia do kierowania ruchami zwierzęcia w sposób zamierzony przez człowieka” – podano.
Na tę chwilę sprzeciwienie się wyżej skazanemu przepisowi stanowi wykroczenie. Jego konsekwencją może być kara aresztu, grzywny, konfiskaty łańcucha, odebrania zwierzęcia oraz orzeczenie nawiązki na cel związany z ochroną zwierząt w wysokości do 1000 złotych.