– Pani premier dokonuje bieżącej oceny, spotyka się z ministrami, ma największą wiedzę. Czy będzie jakaś rekonstrukcja rządu? Na pewno jakaś będzie, bo nie było jeszcze w historii polskiego rządu, polskiego parlamentaryzmu i demokracji takiej sytuacji, żeby rząd się nie zmieniał. Jakieś korekty pewnie będą, ale nie chciałbym na ten temat mówić. Pani premier wnikliwie to analizuje. Wiem o tym, że rozmawia z ministrami. Sam słucham również wywiadów i mówiła, że niektórzy ministrowie będą musieli mocniej pracować. Potwierdzam, że brak jest spójnej komunikacji i też chce pani premier, żeby była lepsza – powiedział we wtorek w TV Republika Stanisław Karczewski.
W poniedziałek 3 kwietnia marszałek Senatu zapewniał, że partia rządząca cały czas myśli o tym, co należy skorygować i jak poprawić swoją efektywność. – Myślimy o tym cały czas, nie tylko wtedy, kiedy są słabsze sondaże, ale też wtedy, gdy mamy dobre sondaże – przekonywał. Karczewski zdradził, że kierownictwo PiS zastanawia się nad nowymi kierunkami swojej polityki.
Marszałek ujawnił też, że „niedługo” premier Beata Szydło na pewno dokona oceny ministrów (ostatnio taka ocena miała miejsce na początku roku 2017). Marszałek Senatu odpowiedział też na pytanie, czy możemy spodziewać się głębokiej reorganizacji rządu. – Intuicyjnie – głęboka nie. Płytka – być może. (...) Nie chciałbym przewidywać i spekulować. Na pewno do świąt nic nie będziemy robili. To pewne, czekamy na święta – ujawniał.