Nowacki pytany o miesięcznice smoleńskie stwierdził, że jak coś za często świętujemy, to waga tego się zmniejsza. Wyraził także nadzieję, że podczas obchodów 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej nie odbędzie się apel smoleński. – Jest niezrozumiałe czynienie z katastrofy smoleńskiej narzędzia politycznego, co właśnie widzimy – podkreślił.
Według profesora, w ciągu ostatnich lat w Polsce nastąpił większy podział. – Walka z elitami rozszerzyła się na walką z całą inteligencją, przynajmniej z jej znaczną częścią – podkreślił i dodał, że motorem walki na pewno jest prawica. – Dla prawicy jest to wygodne, dla PiS bardzo wygodne, bo stworzyła sobie grupę stale popierającą – stwierdził. Zdaniem Nowackiego politycy prawicy dążą do przebudowy świadomości społecznej. – Poprzez umysły do władzy - myślę, że to jest taka strategia – ocenił. – To zakon smoleński, z którym się nie zgadzam. Dla mnie to jest trochę kwestia wiary w uczucia. Dla mnie to jest katastrofa, a nie zamach – podkreślił.
Ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej
Sąd Okręgowy w Warszawie wydał w poniedziałek postanowienie ws. skarg złożonych przez Pawła Deresza, Ewę Solską, Krystynę Łuczak-Surówkę, Małgorzatę Rybicką oraz Barbarę Dolniak dotyczących zapowiedzi ekshumacji ciał bliskich im ofiar katastrofy smoleńskiej. Sąd postanowił zapytać TK, czy brak w prawie możliwości zaskarżenia decyzji prokuratury o zarządzeniu ekshumacji zgodny jest z ustawą zasadniczą. Ewentualne ekshumacje mogą być także przesunięte na dalszy termin, jeżeli zgodę na to wyda prokuratura.
We wtorek na konferencji prasowej szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki poinformował, że Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie kwestię ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Czytaj też:
Kwestię ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej rozstrzygnie TK