„W takim tempie to za 2 lata 'znajdą' raport Komisji Millera. Zapisy z kamer w WPL były w materiałach komisji” – napisał dr Maciej Lasek. W kolejnym wpisie dodał, że „w raporcie na stronie 74 w punkcie 15 opisano, że były analizowane”. „Jeżeli taka jest sprawność SKW, to nie sądzę, aby znaleźli coś, co byłoby w rzeczywistości ukryte” – stwierdził.
twittertwittertwittertwittertwitter
Były szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych o sprawie rozmawiał również z TVN24. Przekazał, że być może „nowi oficerowie SKW, którzy nie mają jeszcze doświadczenia, mają problem z poszukiwaniem informacji”. – Ten materiał był w materiałach zarówno prokuratury, jak i komisji, przekazany później do archiwum inspektoratu MON ds. bezpieczeństwa lotów i chyba w 2015 roku, w listopadzie, przekazany do Ministerstwa Obrony Narodowej na żądanie Macierewicza, razem z całą dokumentacją – dodał.
Nagranie udostępnione przez SKW
„W ostatnich tygodniach oficerom SKW udało się uzyskać nagranie, na którym zarejestrowane zostały godziny poprzedzające odlot rządowego samolotu Tu-154 M w dniu 10 kwietnia 2010 r. z Wojskowego Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie do Smoleńska” – podała dziś w komunikacie Służba Kontrwywiadu Wojskowego. Na nagraniu widać ostatnie minuty przed startem rządowego samolotu.
Czytaj też:
SKW ujawnia nowe nagranie sprzed startu tupolewa do Smoleńska