Komisarz podczas konferencji prasowej pytana była o nieprzekazanie przez Polskę danych do tegorocznego rankingu wyników wymiaru sprawiedliwości. Jak stwierdziła, jest jej z tego powodu przykro, ponieważ klasyfikacja jest tworzona właśnie na podstawie informacji przekazywanych przez poszczególne kraje. – Trend jest bardzo pozytywny, dlatego jest mi tym bardziej przykro, że nie otrzymaliśmy od strony polskiej żadnych danych – zaznaczyła Jourova. Zapowiedziała też, że zaapeluje do Polaków o lepszą współpracę w przyszłym roku.
Komisja Europejska zbiera dane dotyczące m.in. liczby spraw administracyjnych, cywilnych i gospodarczych na 1000 mieszkańców oraz czasu ich trwania. Z wypowiedzi Jourovej wynika, że nieprzekazanie przez Polskę danych nie poprawia opinii unijnych urzędników na temat kondycji wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju. W trakcie konferencji komisarz podkreśliła bowiem, że „to, co dzieje się w Polsce i na Węgrzech w sądownictwie, jest bardzo złym trendem”. Jak wskazała, jeszcze w tym półroczu kraje UE będą dyskutować na temat praworządności w naszym kraju. Polska nie jest jedynym państwem, które nie zaprezentowało danych potrzebnych do sklasyfikowania w rankingu.
Czytaj też:
Komisarz ds. sprawiedliwości: Mam nadzieję, że dyskusja o Polsce odbędzie się jeszcze w tym półroczu
Po godzinie 19 PAP poinformowała na Twitterze, że ministerstwo sprawiedliwości twierdzi, że rząd udostępnił Komisji Europejskiej dane statystyczne ws. funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.