Źródło Polskiego Radia wewnątrz PiS informuje, że „temat utknął w martwym punkcie” i na pewno nie zostanie poruszony przed wakacjami. Inny polityk partii rządzącej, również pragnący zachować anonimowość dodaje, że „nie będzie żadnej dwukadencyjności ponieważ w tej sprawie są zbyt poważne wątpliwości prawne”. Parlamentarzysta informuje, że pomysł był konsultowany z ekspertami, którzy stwierdzili, że TK odrzuci go ze względu na niekonstytucyjność. – W Konstytucji jest zapisane, że obywatele mają czynne i bierne prawa wyborcze. Istnieją poważne wątpliwości, że nowa ustawa mogłaby je ograniczyć – mówi.
Polskie Radio informuje, że „wewnątrz PiS panuje przekonanie, że pomysł ograniczenia kadencyjności samorządów jest kolejnym błędem wizerunkowym, jaki zafundowano sobie na własne życzenie”. Senator PiS, który chce zachować anonimowość, w rozmowie z PR przyznał, że partia rządząca powinna najpierw skonsultować pomysł z ekspertami i ogłosić, jak już nie będzie co do niego zastrzeżeń. – Tak naraziliśmy się tylko na kolejny kryzys, a dwukadencyjności i tak nie wprowadzimy – mówi.
Informacje podane przez Polskie Radio skomentował w radiowej Jedynce prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. – Pojawiły takie zapowiedzi, że PiS się wycofuje ze swoich zmian dotyczących ograniczenia kadencyjności. Ja w to po prostu nie mogę uwierzyć, dopóki nie powie tego prezes Kaczyński, on deklarował o zmianach, mówił o konstytucyjności tych zmian – stwierdził.