„Nie dzieliłbym ofiar”. Schetyna o pomnikach smoleńskich

„Nie dzieliłbym ofiar”. Schetyna o pomnikach smoleńskich

Grzegorz Schetyna
Grzegorz Schetyna Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
– Sprawa pomnika urasta do rangi pomnika-symbolu i widzę, że jest takim orężem i instrumentarium PiS-u, żeby atakować panią prezydent Gronkiewicz-Waltz, że wokół tego tworzy się atmosferę wojny, konfliktu, agresji do niej – mówił szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna w programie „Kropka nad i” na antenie TVN24.

Grzegorz Schetyna stwierdził, że budowę pomnika prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński „komunikuje za pośrednictwem mediów, wieców czy wystąpień na drabince przed Pałacem Prezydenckim” . – On oczekuje, żąda, a potem wprost obiecuje, że ten pomnik będzie. Nie ma rozmowy. Albo chcemy robić z tego pretekst do kolejnej wojny ideologicznej i emocjonalnej, albo chcemy, żeby ten pomnik powstał – zaznaczył szef PO.

Zdaniem Schetyny, sprawa pomnika „urasta do rangi pomnika symbolu i jest orężem i instrumentarium PiS-u, żeby atakować prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz” . – Wokół tego tworzy się atmosferę wojny, konfliktu, agresji do niej – tłumaczył.

Szef Platformy Obywatelskiej stwierdził, iż nie widzi powodu do budowy dwóch pomników. – Jeżeli mamy rozmawiać o pomniku, który ma być w Warszawie, nie na Powązkach, tylko dedykowanym w Centrum czy w Śródmieściu, to uważam, że jeżeli miałby być to powinien czcić pamięć 96 ofiar – podkreślił. – Ofiary są takie same - byli prezydenci, aktualni prezydenci, dowódcy wojskowi – ale wszyscy są tacy sami. Ta pamięć powinna być taka sama. Ja bym nie dzielił. Jak słyszę o dwóch pomnikach to mi się wydaje, że to jest dodatkowe robienie problemu, multiplikowanie – tłumaczył.

Według Schetyny nawet jeżeli byłaby zgoda na jeden pomnik w konkretnym miejscu, to prezes Kaczyński zrobiłby wszystko, żeby to nie było to miejsce i aby powstał drugi pomnik. – Chodzi o to, żeby rozgrywać tę kartę smoleńską, żeby ją podsycać i budować z tego ciągły problem. Żeby był takim orężem do ataku na Hannę Gronkiewicz-Waltz, na Platformę Obywatelską, na tych wszystkich, którzy myślą inaczej – stwierdził.

Lider PO pytany był także o to, czy powita Donalda Tuska, który przyjeżdża do Warszawy. Chodzi o wydarzenie, które w środę pojawiło się na Facebooku pod hasłem „Powitajmy Donalda Tuska na Centralnym!”. – Wiem, że będzie w Warszawie. Na pewno się zobaczymy – powiedział.

Źródło: TVN24 / wprost.pl