W rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” szef podkomisji smoleńskiej przy Ministerstwie Obrony Narodowej dr Wacław Berczyński stwierdził, ze to on „wykończył caracale”. – Nie wiem, czy pani wie, ale to ja wykończyłem caracale. Znam się na tym, znam się na śmigłowcach, znam się na lotnictwie – mówił. – Pamiętam, jak przeczytałem o tych caracalach, o tym, że polski rząd zamierza je kupić, to mi włosy stanęły dęba (...) Potem wybory wygrał PiS, ministrem obrony został Antoni Macierewicz, który powiedział: bądź moim pełnomocnikiem w sprawie śmigłowców. I tak, krok po kroku, zaproponowano mi, bym włączył się w pracę w WZL w Łodzi, w których powstają właśnie helikoptery. I powiem pani, że z przyjemnością się zgodziłem – przyznał.
Czytaj też:
Przewodniczący podkomisji smoleńskiej: To ja wykończyłem caracale
Siemoniak krytykuje
Jego słowa na temat budzącego ogromne emocje przetargu skomentował były szef MON za czasów PO Tomasz Siemoniak. – Powody anulowania postępowania przetargowego na caracale są bezprecedensowe i skandaliczne. Sprawą powinna zająć się prokuratura lub komisja śledcza – przekonywał.
Komunikat MON
W końcu do wypowiedzi pracownika odniosło się samo Ministerstwo Obrony Narodowej. W komunikacie przypomniano, prezentowaną wcześniej przez resort wersję, że rezygnacja z kontraktu na śmigłowce Caracal nastąpiła na skutek niewywiązania się z zobowiązań offsetowych przez stronę francuską. MON przywołał kolejne etapy postępowania ws. rezygnacji z caracali i podkreślił, że przewodniczący podkomisji smoleńskiej nie uczestniczył w nich.
„Wypowiedź dr. Wacława Berczyńskiego nie ma żadnego związku z prowadzonymi i zakończonymi negocjacjami umowy offsetowej ws. kontraktu na zakup śmigłowców Caracal. Pan Wacław Berczyński nie był członkiem Zespołu do zbadania ofert offsetowych oraz przeprowadzenia negocjacji w celu zawarcia umowy offsetowej, nie wypowiadał się na ten temat, nie informował Ministra Obrony Narodowej o swoim stanowisku i nie miał żadnych podstaw do wpływania na kształtowanie się decyzji Ministerstwa Rozwoju i Finansów” – czytamy w oświadczeniu Ministerstwa Obrony Narodowej.