We wtorek 19 kwietnia, kiedy szef Rady Europejskiej Donald Tusk przyjechał do Polski, aby w charakterze świadka złożyć zeznania w prokuraturze, Beata Nowosielska stwierdziła na Facebooku, że „najlepszym powitaniem dla byłego szefa polskiego rządu byłyby kajdanki i szubienica”. Kobieta od 2016 roku pełni funkcję dyrektora Departamentu Edukacji i Komunikacji w Ministerstwie Środowiska. Wcześniej z ramienia Prawa i Sprawiedliwości zasiadała w Radzie Dzielnicy Wesoła. Nowosielska otrzymała wówczas rekomendację od Jana Szyszko i jego żony Krystyny, którzy stwierdzili, iż radna jest osobą, która „odzwierciedla najlepsze cechy swojego pokolenia”.
Gdy media zaczęły bliżej przyglądać się internetowej aktywności urzędniczki, okazało się, że Nowosielska ma na koncie więcej kontrowersyjnych poczynań. Na jej facebookowym profilu można znaleźć wiele grafik obrażających posłów opozycji m.in. polityka Platformy Obywatelskiej Michała Szczerbę.
Po dniu od nagłośnienia sprawy wpisu na temat Donalda Tuska, resort środowiska wydał komunikat ws. dyrektor Departamentu Edukacji i Komunikacji. "Poglądy Pani Beaty Nowosielskiej, jak i sposób ich wyrażania w portalach społecznościowych, nie są stanowiskiem Ministerstwa Środowiska. Poglądy te stanowią wyłącznie prywatną opinię Pani Nowosielskiej. Ministerstwo Środowiska wyraża dezaprobatę dla tego typu wypowiedzi w przestrzeni publicznej" – czytamy w oświadczeniu.