Zniszczona tablica ku czci „Inki”. „Ktoś podeptał naszą pamięć o Żołnierzach Wyklętych”

Zniszczona tablica ku czci „Inki”. „Ktoś podeptał naszą pamięć o Żołnierzach Wyklętych”

Nieznani sprawcy zniszczyli tablicę przy pomniku upamiętniającym postać Danuty Siedzikówny "Inki". Pomnik stoi na terenie gdańskiej Orunii, przy ul. Gościnnej.

O sprawie poinformowała na Twitterze w piątek rano radna Prawa i Sprawiedliwości Sejmiku Województwa Pomorskiego Danuta Sikora. „Wandale zniszczyli płyty z opisem historii Inki. Kolejna dewastacja miejsc upamiętniających Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku ” – napisała polityk. Na udostępnionych przez nią zdjęciach widać, że pamiątkowa płyta została roztrzaskana, a jej kawałki rozrzucono na trawniku oraz w pobliżu pomnika. „Ktoś podeptał naszą pamięć o Żołnierzach Wyklętych. Najpierw mural, a potem tablica o »Ince« ” - skomentował wpis radnej gdański oddział IPN.

twitter

Przypomnijmy, że przed tygodniem zniszczony został mural przedstawiający portret majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Ktoś napisał na nim czerwoną farbą „morderca”.

Czytaj też:
Zniszczono mural poświęcony Żołnierzom Wyklętym. Napis „morderca” na portrecie „Łupaszki”

Danuta Helena Siedzikówna ps. „Inka” urodziła się 3 września 1928 w Guszczewinie, na skraju Puszczy Białowieskiej. W grudniu 1943 r. złożyła przysięgę i wstąpiła do AK. "Inka” w chwili śmierci miała 18 lat. Wyrok na niej wykonał dowódca plutonu egzekucyjnego z Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, strzelając w tył głowy, gdyż żaden z członków plutonu nie chciał strzelać do dziewczyny. Wyrok Siedzikówna usłyszała za udział w związku zbrojnym, mającym na celu obalenie siłą władzy ludowej oraz zamordowanie milicjantów i żołnierzy KBW. Historycy nie mają wątpliwości - to był sprokurowany mord sądowy.

Źródło: WPROST.pl / Twitter