– Wszyscy wiemy, jak działają sondaże. Jutro mogą one iść w odwrotną stronę, natomiast ja bym bardzo sobie życzył, żeby PiS patrząc na te sondaże, nie miało wątpliwości, że jest ich autorem, że to nie bierze się znikąd, karma wraca. W związku z tym PiS powinno trochę swoją retorykę zmienić i te nastroje takie prawie wojenne, rewolucyjne, zamienić na ewolucyjne i reformatorskie – wyjaśniał. – Mniej agresji we wszystkim, mniej rozliczeń, przestańcie rozliczać, a zacznijcie zarządzać – zwracał się Marek Jakubiak do Prawa i Sprawiedliwości.
– Dziwie się bardzo, że Polacy w tych sondażach zawsze są przeciwko komuś. Bo to jest tak, że dzisiaj PO ma większość, bo ludzie są przeciwko PiS. Za chwilę będzie odwrotnie – dodał, odnosząc się do sondażu.
Czytaj też:
Najnowszy sondaż: Platforma wyprzedziła PiS. Nowoczesna balansuje na skraju progu
„Krótka ławka jest i nie ma co liczyć na zastępstwo Streżyńskiej”
Anna Streżyńska 25 kwietnia na antenie Radia Zet powiedziała, że nie ma bezpośredniego konfliktu między nią, a Antonim Macierewiczem, choć istnieje „ konflikt o zasady, o podstawę podejścia do cyberbezpieczeństwa, które ma dwa oblicza, militarny i cywilny”. Dzień po wywiadzie, politycy PiS zgodnie zaczęli krytykować szefową resortu cyfryzacji. Poza premier Beatą Szydło swoje zdanie wyrazili m.in. Mariusz Błaszczak i Beata Mazurek.
– Bardzo się dziwie pani premier, że jak ktoś mówi prawdę to od razu jest oceniany. Jeżeli ludzie mówią prawdę, albo mówią to, co myślą, to pani premier powinna się z tego cieszyć – mówił Jakubiak odnosząc się do sprawy wywiadu minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej. – To jest oczywista prawda, że najpierw trzeba zarabiać, potem wydawać, czego ten rząd nie chce zrozumieć od samego początku – zaznaczył. – Widzę, że krótka ławka jest i nie ma co liczyć na zastępstwo pani minister. W tym zakresie myślę, że pani Streżyńska się wybija jakością swojej pracy – ocenił. – Zdradzę taką tajemnicę, Kukiz'15 chciałoby, aby każdy minister był właśnie taki, jak pani minister Streżyńska – dodał.