Sprawa Puszczy Białowieskiej wciąż dzieli Polskę i Komisję Europejską. W opinii KE pozyskiwanie drewna prawdopodobnie niekorzystnie wpłynie na zachowanie siedlisk i gatunków obszarów Natura 2000, a także spowoduje nieodwracalne straty w zakresie różnorodności biologicznej. Dlatego też Polsce wyznaczono miesięczny termin na udzielenie odpowiedzi na wątpliwości KE. Jeżeli Polska nie podejmie działań w określonym terminie, sprawa może zostać skierowana do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Tymczasem resort środowiska przekonuje, że podjęte decyzje o wycince są konieczne, gdyż pozostawienie puszczy samej sobie doprowadzi do jej wyniszczenia. – Obecny stan Puszczy Białowieskiej stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa, w związku z tym niezbędne jest podejmowanie działań. Skupiają się one na przestrzeganiu prawa, a więc wykonaniu dyrektyw unijnych oraz planu zadań ochronnych, zgodnego z planem urządzania lasu, a także zapewnienia bezpieczeństwa i dobrobytu ludzi, którzy żyją na tym terenie od stuleci – zapewnił minister środowiska prof. Jan Szyszko.
Resort podkreśla też, że jako członkowie Unii Europejskiej, zobowiązaliśmy się do przestrzegania prawa i wprowadzenia obszarów Natura 2000, dlatego musimy dbać o te siedliska, które wyznaczyliśmy. Celem działania, które oparte jest na wiedzy i doświadczeniu leśników, jest zahamowanie procesu destrukcji siedlisk ważnych z punktu widzenia Unii Europejskiej.
Ministerstwo zaznacza, że po raz pierwszy w historii teren Puszczy Białowieskiej został tak dokładnie zbadany i zinwentaryzowany. W kompleksowym badaniu całego ekosystemu uczestniczyło dwustu ekspertów – naukowców i leśników.
Eksperyment
W ramach działań MŚ Puszczę Białowieską podzielono na dwie części. W 1/3 nie są podejmowane żadne działania, zgodnie z postulatami niektórych organizacji pozarządowych. Pozostałe 2/3 Puszczy jest poddawane czynnej ochronie, zgodnej z wymogami programu Natura 2000. Obejmuje ona cięcia sanitarne w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się chorób a także realizowanie nasadzeń zastępczych. - Deklarujemy, że bierzemy pełną odpowiedzialność za dziania, które wykonujemy. Mam nadzieję, że ci, którzy opowiadają się za brakiem działań w Puszczy Białowieskiej, również są gotowi ponieść odpowiedzialność za swoje decyzje- skomentował Jan Szyszko.