Anna Streżyńska 25 kwietnia na antenie Radia Zet powiedziała, że nie ma bezpośredniego konfliktu między nią, a Antonim Macierewiczem, choć istnieje „ konflikt o zasady, o podstawę podejścia do cyberbezpieczeństwa, które ma dwa oblicza, militarny i cywilny”. Dzień po wywiadzie, politycy PiS zgodnie zaczęli krytykować szefową resortu cyfryzacji. Poza premier Beatą Szydło swoje zdanie wyrazili m.in. Mariusz Błaszczak i Beata Mazurek.
W czwartek w „Kropce nad i” lider PO Grzegorz Schetyna podkreślił, że „docenia i szanuje podmiotowość i klasę” minister cyfryzacji. Przypomniał, że kiedy w 2007 roku został ministrem spraw wewnętrznych, współpracował z Anną Streżyńską, która wówczas była prezesem Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Pytany był także o to, czy widziałby Streżyńską w Platformie Obywatelskiej. - Ona się nigdzie nie wybiera - podkreślił. Z kolei na pytanie, czy obecna minister cyfryzacji znalazłaby miejsce w rządzie, jeżeli Platforma Obywatelska wygrałaby wybory, Schetyna stwierdził: „Kto wie. Nigdy nie mówi się nigdy”.