Janusz Korwin-Mikke skazany został na karę grzywny z powodu „naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych”. „Wyrok w sprawie JKM: Została zasądzona grzywna 20 tys. Nie chodzi o karę, tylko o zasady. Zasady wygrały” – napisał na swoim Twitterze Michał Boni tuż po ogłoszeniu wyroku.
twittertwitter
W lipcu 2014 roku Janusz Korwin-Mikke spoliczkował Michała Boniego podczas spotkania polskich europosłów. Zawiadomienie w tej sprawie tego samego dnia złożyło w Prokuraturze Generalnej MSZ. Później trafiło ono do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Korwin-Mikke tłumaczył, że spoliczkował Boniego, ponieważ wcześniej mu to obiecał. – Kiedy w czasie debaty ws. ustawy lustracyjnej (w 1992 r.) Boni wypierał się, że był agentem SB i wyzywał mnie od idiotów, dałem mu słowo i go dotrzymałem. Przyznał się potem, że był agentem, od początku miałem rację – mówił.
Michał Boni 31 października 2007 roku otrzymał propozycję wejścia do rządu Donalda Tuska. Wyznał wtedy, iż w 1985 roku podpisał pod wpływem szantażu deklarację współpracy z SB, chociaż nigdy jej nie podjął.