Dariusz Loranty, były negocjator policyjne i ekspert ds. bezpieczeństwa Środkowoeuropejskiego Instytutu Badań i Analiz Strategicznych CIRSA zwraca uwagę na fakt, iż każdy turysta, który postanowi wybrać się w podróż do Egiptu musi pamiętać o tym, że należy zachować pewne środki bezpieczeństwa. – Poruszanie się po Egipcie jest bezpieczne, jednak tylko pod warunkiem, że nie będziemy opuszczać stref turystycznych. Jednak samotna młoda kobieta, która decyduje się na taką podróż może się spodziewać, że ze względu na różnice kulturowe mogą się pojawić pewne niechciane zachowania – tłumaczył.
Ekspert wskazał również możliwe scenariusze wydarzeń z Egiptu. Zdaniem Lorantego, udostępnione do tej pory informacje świadczą o tym, że kobieta mogła wcześniej doświadczyć traumatycznego wydarzenia. – Być może doszło do zjawiska znanego pod nazwą taharrusz. Jest to znane w krajach muzułmańskich, swojego rodzaju ukaranie kobiety za niegodziwe zachowanie w miejscu publicznym. Polega ono na grupowym molestowaniu, jeden krąg mężczyzn otacza ofiary i dotyka je w części intymne, a drugi krąg osłania tych pierwszych – wyjaśnił. W opinii eksperta mowa ciała kobiety może sugerować, że była ona przez kogoś szantażowana, przez co na nagraniu widać tylko fragment rzeczywistości.
Loranty stwierdza również, że na pokładzie samolotu u Magdaleny Żuk mogło nastąpić zerwanie skrzepu po kontuzji, co spowodowało częściowy zator mózgu. – To mogło spowodować jej irracjonalne zachowanie. Nie jest to rzadkie zjawisko podczas lotu samolotem – ocenił. Były policyjny negocjator mówił również o innych możliwych wersjach zdarzeń - Magdalena Żuk mogła paść ofiarą handlu ludźmi lub ktoś mógł jej podać pigułkę gwałtu. Hipotezy na temat okoliczności śmierci kobiety zostaną wyjaśnione, kiedy będą dostępne wyniki sekcji zwłok 27-latki.
W sobotę 13 maja w Warszawie pod ambasadą Egiptu planowana jest demonstracja przeciwko przemocy wobec kobiet pod hasłem „Zapalmy Znicz Dla Magdy Żuk Nigdy Więcej Przemocy”. Udział w manifestacji zapowiedział detektyw Krzysztof Rutkowski, który prowadzi własne śledztwo w sprawie wyjaśnienia okoliczności jej śmierci. „Celem protestu jest uzyskanie rzetelnego śledztwa i ukaranie odpowiedzialnych za śmierć Magdaleny Żuk oraz zapewnienie większego bezpieczeństwa w ośrodkach wypoczynkowych turystom” – napisał Rutkowski na swoim profilu na Facebooku podkreślając, że w jego opinii polska ambasada w Kairze mogła podjąć bardziej skuteczne działania.