Była premier Ewa Kopacz, były rzecznik rządu Cezary Tomczyk, Grzegorz Schetyna... Ile osób, tyle wersji, a nawet więcej, bo lider PO kilkakrotnie zmieniał zdanie w sprawie przyjmowania uchodźców. Wykorzystało to Prawo i Sprawiedliwość, które zarzuca przeciwnikom niekonsekwencję i brak programu politycznego.
W trwającym niecałą minutę spocie „#POżartowali” zebranych zostało kilka wypowiedzi polityków PO na temat sposobów rozwiązywania kryzysu migracyjnego i polskich zobowiązań w kwestii uchodźców. Kończą go słowa Izabeli Leszczyny, która komentując głośną wypowiedź lidera partii stwierdziła, że „Przewodniczący Schetyna żartował sobie tu trochę z dziennikarza”. PiS podsumowuje: „To sobie POżartowali”. To kolejny w ostatnim czasie spot wyemitowany przez partię Jarosława Kaczyńskiego.
Zmienny jak... Schetyna
W piątek 12 maja Grzegorz Schetyna zadeklarował w rozmowie z TOK FM, że jest za przyjęciem do Polski uchodźców z Bliskiego Wschodu. Kilka dni wcześniej przewodniczący PO na pytanie dziennikarza TVP Info o uchodźców odpowiedział: "Nie. Jestem za tym, żeby nie przyjeżdżali do Polski". Dopytywany przez reportera, czy jest to oficjalne stanowisko Platformy Obywatelskiej stwierdził: „Tak, tak. To jest oficjalne stanowisko PO”.
W czasach, gdy Ewa Kopacz była premierem Polski, a rządy sprawowała koalicja PO-PSL, władza opowiadała się za przyjęciem uchodźców do naszego kraju. – Ci, którzy tak bardzo mocno głoszą hasła solidarności, wrażliwości, dzisiaj mówią: nie pomagajmy innym, zamknijmy oczy na to, że Morze Śródziemne jest dzisiaj największym cmentarzyskiem – mówiła Kopacz w lipcu 2015 roku.