Detektyw Krzysztof Rutkowski przekazał śledczym zajmującym się wyjaśnieniem okoliczności śmierci Magdaleny Żuk swoje ustalenia w tej sprawie. W celu wyjaśnienia sprawy do Egiptu pojechała jego partnerka Maja Pilch oraz pracownicy biura Rutkowski Patrol.
Z informacji przekazanych śledczym przez detektywa wynika, że Magdalena Żuk popełniła samobójstwo bez udziału osób trzecich. Według Rutkowskiego Polka już wcześniej chciała popełnić samobójstwo próbując skoczyć z dachu hotelu w Marsa Alam.
Rutkowski zaprzeczył jakoby ktokolwiek miał jej w tym pomóc. Detektyw poinformował również, że nie będzie kontynuował swojego śledztwa.
O tym, że Magdalena Żuk próbowała kilkukrotnie wyskoczyć przez okno pisała również brytyjska stacja BBC. Na portalu BBC ukazał się tekst zatytułowany „Śmierć polskiej turystki w Egipcie »może mieć związek z handlem ludźmi«”. Brytyjski portal przytacza wypowiedź dyrektora szpitala, który udzielił wywiadu telewizji CBC. Mohamed Sami Gomaa relacjonował, że Polka kilkakrotnie usiłowała wyskoczyć przez okno. Po tym Magdalena Żuk została przywiązana do łóżka, ale zdołała uciec i ostatecznie skoczyć z okna.
Magdalena Żuk padła ofiarą handlu ludźmi?
Z kolei z ustaleń Biura Detektywistycznego Lampart Magdalena Żuk mogła paść ofiarą handlu ludźmi. Pracownicy biura, którzy prowadzili śledztwo stwierdzili, że sprawa mogła mieć swój początek w Polsce. Prawdziwość takiej hipotezy sprawdza również policja.
Według detektywów po przylocie „doszło do różnych zdarzeń, w wyniku których dziewczyna przeraziła się, spanikowała i chciała się wycofać, ponieważ nie spodziewała się takiego obrotu spraw”.
„Magda od samego początku i przez cały czas była pilotowana - jeszcze na długo przed samym wyjazdem, najprawdopodobniej przez osoby przez nas wytypowane w wyniku śledztwa wywiadowczego. Osoby te przez cały czas miały kontrolę i wiedzę na temat tego w jakim naprawdę Magda celu udaje się do Egiptu oraz gdzie jest, co robi i z kim się spotyka. Wszystko, co stało się później było natomiast wynikiem działań chaotycznych, aby za wszelką cenę nie dopuścić do powrotu Magdy do kraju, wynikiem czego grupa przestępcza popełniła wiele błędów, szykując na szybko alibi w sposób nieprzemyślany, niedbały i desperaki” – napisali na Facebooku przedstawiciele biura podkreślając, że „na tym etapie nie mogą podać więcej szczegółów, ani nazwisk, jednak, uczynią wszystko, aby sprawcy zostali zatrzymani”.