Podczas wystąpienia na Oksfordzie prof. Lech Morawski mówił m.in. o korupcji wśród sędziów Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, a także wśród „czołowych polskich polityków”. W środę prezes TK Julia Przyłębska wystąpiła o wyjaśnienia w tej sprawie, a prof. Morawski na stronie Trybunału zamieścił krótkie oświadczenie.
„Wobec nieporozumienia jakie powstało wokół mojego wystąpienia podczas debaty naukowej w Oxfordzie, odnosząc się do krytycznych głosów, aby zakończyć dalszą dyskusję na ten temat, tych którzy czują się urażeni albo zgłaszają wątpliwości co do formy i treści mojej wypowiedzi, przepraszam” – napisał prof. Morawski.
Czytaj też:
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego mówił o skorumpowanej Polsce. Jest apel do Julii Przyłębskiej
Sędziowie domagają się reakcji
Tego samego dnia, późnym popołudniem, ośmioro sędziów TK wydało oświadczenie w związku ze sprawą prof. Morawskiego. „W związku z publicznym podniesieniem przez profesora Lecha Morawskiego zarzutów godzących w autorytet Trybunału Konstytucyjnego i dobre imię jego sędziów, czujemy się w obowiązku wyrazić stanowcza dezaprobatę wobec tego wystąpienia” – czytamy w oświadczeniu.
W jego dalszej części wskazują, że sędzia TK powinien dbać o prawidłowe funkcjonowanie i powagę Trybunału, a tymczasem słowa profesora to „zło społeczne, niszczące dobro wspólne i nie powinno zostać bez odpowiedzi”. „Tymczasem, mimo upływu tygodnia od krytykowanego wystąpienia i przedstawienia przez sędziów kierownictwu TK żądania stosownych kroków prawnych, brak adekwatnej reakcji na nieodpowiedzialną wypowiedź profesora Lecha Morawskiego. Obmowa i oszczerstwo są zachowaniem niegodziwym” – wskazują sędziowie i dodają, że sprawy nie może zamknąć „umieszczenie lakonicznego komunikatu” prof. Morawskiego na stronie TK.
Pod tym oświadczeniem podpisali się: Stanisław Biernat (urlopowany wiceprezes TK), Leon Kieres, Piotr Pszczółkowski, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Stanisław Rymar, Piotr Tuleja, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz i Marek Zubik.
Czytaj też:
„Nieporozumienie językowe” i „przejęzyczenie”. Sędzia TK tłumaczy się z wystąpienia w Oxfordzie