W wywiadzie dla „Super Expressu” premier Beata Szydło została poproszona o skomentowanie postawy Jarosława Gowina, wicepremiera w swoim rządzie. Minister nauki i szkolnictwa wyższego w ostatnich wywiadach nie krył rozczarowania podpisaniem przez Andrzeja Dudę ustawy znanej pod nazwą „apteka dla aptekarza”. – Uważam tę ustawę za bardzo szkodliwą, bo może doprowadzić do wzrostu cen leków, ale uważam ją za pod pewnym względem skandaliczną – ocenił wicepremier na antenie TVN24. Zdaniem Gowina ustawa uderza w wartość własności prywatnej. Minister twierdził też, że rząd uległ w tej kwestii lobbystom.
Czytaj też:
Wicepremier „rozczarowany”: Duda podpisał ustawę szkodliwą, pod pewnym względem skandaliczną
– To jest przesadzona, zupełnie niepotrzebna i zbyt ostra wypowiedź Jarosława Gowina – oceniła premier, podkreślając przy tym, że minister ma swoje poglądy, a przy tym jest koalicjantem PiS-u (Gowin stoi na czele Polski Razem, wchodzącej w skład rządzącej koalicji Zjednoczonej Prawicy – red.).
Zdaniem Beaty Szydło ustawa o aptekach jest potrzebna po to, żeby obronić polskie firmy, polskich przedsiębiorców, a także dać szansę młodym farmaceutom wystartowania ze swoją działalnością na rynku zdominowanym dotychczas przez wielkie sieci. – Dziwię się Jarosławowi Gowinowi, ponieważ jest on jednym z tych polityków, którzy akcentują potrzebę ochrony polskich przedsiębiorców –mówiła szefowa rządu. Szydło zaznaczyła, że nowe regulacje nie wpłyną na wzrost cen leków, a wręcz odwrotnie. – Dzięki tej ustawie apteki nie tylko będą lepiej dostępne, ale również nie będzie nieuzasadnionych podwyżek cen leków. Ponadto polscy przedsiębiorcy będą mogli być spokojni o losy swoich aptek – przekonywała premier.
Czytaj też:
„Apteka dla aptekarza” z podpisem prezydenta. Co się zmieni?Czytaj też:
Wątpliwości wokół ustawy „apteki dla aptekarza”. Pochłopień: Politycy posunęli się za daleko