Ciarka poinformował, że już na rynku policjanci ustalili tożsamość mężczyzny, którego zatrzymywali, a wszystkie czynności podejmowane stosunku do Igora Stachowiaka na rynku były podejmowane zasadnie. Przekazał też, że wszystkie materiały wykorzystane w materiale „Superwizjera” zostały przekazane do prokuratury.
Rzecznik Policji poinformował również, że na osobiste polecenie szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka wszczęta została procedura zwolnienia policjanta, który użył paralizatora wobec Igora Stachowiaka. Ciarka podkreślił, że specjalnie powołany przez MSWiA zespół kontrolny będzie analizował czynności wyjaśniające i dyscyplinarne. – Jeśli ujawnimy, że te czynności mogły być prowadzone w sposób nieprawidłowy, nie wykluczamy kolejnych decyzji personalnych – wskazał.
Przypomnijmy, że w opublikowanym kilka godzin wcześniej komunikacie Komendy Głównej Policji zapewniano, że wszystkie czynności podejmowane przez policjantów podczas interwencji związanej z zatrzymaniem Igora S. na rynku we Wrocławiu były uzasadnione. „Użycie przez interweniujących policjantów środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej i tasera przeznaczonego do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej, a następnie kajdanek było adekwatne do sytuacji oraz do zachowania się mężczyzny wobec, którego podjęta została interwencja” – poinformowała policja.
Czytaj też:
Śmierć 25-latka na komisariacie. Policja: Użycie siły i tasera było adekwatne do sytuacji