Kurski: Festiwal się odbędzie, ale nie w Opolu. Pozwiemy miasto o miliony

Kurski: Festiwal się odbędzie, ale nie w Opolu. Pozwiemy miasto o miliony

Jacek Kurski
Jacek Kurski Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski poinformował, że 54. Festiwal Polskiej Piosenki odbędzie się w innym mieście, ale w zbliżonym terminie do pierwotnego. Równocześnie dodał, że Opole zostanie pozwane o odszkodowanie.

- Jestem porażony, że w takim dniu, kiedy opłakujemy śmierć takiego artysty (Zbigniewa Wodeckiego – red.), prezydent Opola bezprawnie, bez żadnych podstaw zrywa umowę z telewizją. Myślę, że robi wielką krzywdę Opolu, telewidzom i ponosi odpowiedzialność za to, że festiwalu w Opolu nie będzie – stwierdził na antenie TVP Info Jacek Kurski.

– Festiwal odbędzie się w innym mieście – wskazał Kurski i zapewnił, że do końca tygodnia poda informacje gdzie odbędzie się 54. Festiwal Polskiej Piosenki. Równocześnie ujawnił, iż kilka miast zgłosiło zainteresowanie goszczeniem festiwalu. – Stworzono fejk, wielkie kłamstwo jakoby była czarna lista. Nie ma takiej listy. TVP jest dla wszystkich, jestem przekonany, że piękny festiwal, który ogłosimy, będzie rekompensatą dla naszych widzów za chwilowe kłopoty nie z winy TVP – mówił.

Ponadto prezes TVP zapowiedział, że skieruje pozew przeciwko miastu Opole za wypowiedzenie umowy. W tym kontekście zaatakował prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego. – Od miesięcy zwlekał z podpisaniem umowy. Dopiero 28 kwietnia udało mi się wyrwać mu z gardła podpis pod umową. Rada Miasta dała mu mandat na czteroletnią umowę, a on podpisał roczną (…) wyczuwałem też niechęć zaproszenia Jana Pietrzaka (…) Był opór biletów. - wyliczał Kurski, po czym skwitował wywód zdaniem: „Pan prezydent postanowił zniszczyć festiwal”.

Czytaj też:
Festiwal w Opolu nie odbędzie się w czerwcu. Miasto zerwało umowę z TVP