Według treści wniosku Platformy Obywatelskiej, komisja śledcza ma zbadać „działania organów publicznych podejmowanych w związku z zatrzymaniem, torturowaniem i śmiercią pana Igora Stachowiaka w dniu 15 maja 2016 roku we Wrocławiu”. Dodatkowo, w wiadomości opublikowanej we wtorek na Facebooku, posłowie PO zwrócili uwagę na kilka kwestii, które ich zdaniem wymagają wyjaśnienia:
- Dlaczego wbrew deklaracjom M.Błaszczaka przez rok nikt nie został ukarany? Prokuratura przerzucała się dokumentami, zamiast rzetelnie wyjaśnić sprawę.
- Pytamy o udział polityków PiS w tej bulwersującej sprawie. Komisja wyjaśni jaką rolę prominentni działacze i politycy PiS odegrali w tym, że nie wyjaśniono prawdy przez ponad rok.
- Czy i jaką rolę w tej sprawie odegrały osobiste powiązania B.Kempy, bo w tej sprawie pojawiają się 2 istotne nazwiska funkcjonariuszy, którzy szybko awansowali. Obaj pochodzą z miasta rodzinnego B.Kempy, przeszły szybką ścieżkę kariery na stanowiska Komendanta i zastępcy we Wrocławiu. Czy B.Kempa miała wpływ na ich awans zawodowy?
W sobotę 20 maja w programie „Superwizjer” ujawniono nowe fakty dotyczące śmierci na komisariacie 25-letniego Igora Stachowiaka, do której doszło w maju ubiegłego roku. Opublikowano m. in. wypowiedzi anonimowych świadków i nieznane dotąd fragmenty nagrań. W reportażu stwierdzono, że zatrzymany był rażony paralizatorem również w policyjnej toalecie. W TVN24 pokazano nagranie z kamery, która była przymocowana do paralizatora. Zatrzymany był rażony prądem w momencie, kiedy był zakuty w kajdanki, co jest prawnie zakazane i grozi śmiercią. Funkcjonariusze kazali Igorowi zdjąć spodnie, aby go przeszukać. Po zajściach w toalecie mężczyzna zmarł. Mimo że na komisariacie są zainstalowane kamery, przez rok twierdzono, iż nie ma żadnych nagrań z tamtych wydarzeń.