Wniosek w imieniu Platformy Obywatelskiej uzasadniał były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. – Mamy do czynienia z najgorszym ministrem obrony po 1989 roku i najgorszym ministrem tego rządu – twierdził, podkreślając, że pozostawanie Macierewicza na stanowisku szefa MON jest szkodliwe dla bezpieczeństwa Polski. – Najpoważniejszym grzechem Antoniego Macierewicza jest to, że demoluje armie – zarzucał następcy Siemoniak. Jego zdaniem minister niszczy najlepsze polskie jednostki.
– Rządy Antoniego Macierewicza to czystki. W jednym momencie odeszli najważniejsi dowódcy, nie widząc możliwości współpracy z nim – mówił Siemoniak. Zarzucił też szefowi MON, że wcale nie jest tak antyrosyjski, jak się wydaje. – Ludzie którzy, biznesowo współpracowali z Antonim Macierewiczem dzisiaj współpracują z proputinowską partią Zmiana – przekonywał.
Ministra broniła premier Beata Szydło. – Odnosząc się do zarzutów stawianych przez wnioskodawców, odpowiem krótko: Antoni Macierewicz odbudowuje to, co wy zrujnowaliście. Dokonuje zmian, które przywracają armii siłę, a Polsce bezpieczeństwo. Oczekuje, że doprowadzi co końca te zmiany, bo tego potrzebują Polacy i Polska – wskazała szefowa polskiego rządu.
Antoni Macierewicz zarzucił opozycji kłamstwo i nieumiejętność gospodarowania środkami na uzbrojenie dla polskiej armii. – W polskiej armii były wielkie braki i korupcja – stwierdził szef MON, który zobowiązał się do służby Polsce i polskiej armii.