Z początkiem lipca zaczyna obowiązywać rozporządzenie Ministerstwa Środowiska w sprawie podwyższonych standardów selektywnego zbierania odpadów komunalnych. W praktyce oznacza ono pojawienie się osobnych pojemników na papier, metale, tworzywa sztuczne, szkło i odpady biodegradowalne.
– Gminy będą miały 5 lat na dostosowanie pojemników, chociaż oznaczenie powinno się zmienić już 1 lipca - podobnie powinny pojawić się worki w kolorach wskazanych w rozporządzeniu – zaznaczył wiceminister. Jak wyjaśnił, zmiany są spowodowane koniecznością wywiązywania się ze zobowiązań wobec Unii Europejskiej. Według unijnych norma Polska źle zbiera odpady i dostarcza do recyklingu surowiec niskiej jakości.
– Aby korzystać z funduszy unijnych, powinniśmy m.in. zaktualizować krajowy plan gospodarki odpadami i wprowadzić jednolity system segregacji odpadów w Polsce – wskazał minister. Mazurek zaznaczył, że gospodarka odpadami leży w Polsce w gestii gmin i przyjęte w różnych miejscach kraju rozwiązania są na rożnych poziomach. Jako niechlubny przykład przedstawiciel resortu środowiska wymienił Warszawę, gdzie ze zbiórki selektywnej pochodzi tylko 4 proc. odpadów.