Minister cyfryzacji wskazywała w rozmowie z money.pl, że poza testerami związanymi z resortem, jest spora grupa osób, które nieformalnie współpracują z resortem. Tacy „nieprofesjonalni testerzy”, dzielą się później uwagami poprzez maile do ministerstwa, czy też wiadomości na Facebooku.
Co więcej, minister ujawniła, że resort współpracuje też z tzw. białymi hakerami. – Sprawdzają nasze systemy, czasem powierzchownie, ale nawet tam widać jakieś luki, które w przyszłości mogą nam zaszkodzić – mówiła i dodała, że działania „białych hakerów” pozwalają na znajdowanie luk, które mogły umknąć podczas tworzenia różnych aplikacji czy rozwiązań. Streżyńska dodała, że resort nawet nie wie, kim są te osoby.
– Ja siedzę na Facebooku oraz Twitterze całymi nocami i to wszystko przekopiowuję do korespondencji służbowej, rozsyłając po całej organizacji – powiedziała minister, nawiązując do „obywatelskich” testerów, którzy na własną rękę zgłaszają zastrzeżenia. Streżyńska wyjawiła, że właśnie na podstawie tych doświadczeń powstał pomysł portalu widok.gov.pl, poprzez który obywatele mogliby komentować sprawy związane z e-administracją. Zgodnie z pomysłem Ministerstwa Cyfryzacji widok.gov.pl pomagałby też w zbieraniu informacji na temat tego, jak Polacy korzystają z e-administracji. Sam portal już funkcjonuje, jednak jest dostępny wyłącznie dla pracowników resortu.
Czytaj też:
mDokumenty funkcjonują od tygodnia. Jak wypada sztandarowy pomysł ministerstwa?