W piątek 2 czerwca szefowa resortu edukacji odwiedziła Gdańsk. Rozmowę minister z mediami poprzedziło spotkanie dotyczące kwestii bezpieczeństwa w szkołach, z uczestnictwem m.in. kurator oświaty, przedstawicieli policji, sądów i posłów. Anna Zalewska zaznaczyła, że nie przypadkiem temat poruszany jest w miejscu, gdzie doszło do brutalnego pobicia uczennicy.
Czytaj też:
Na oczach tłumu uczniów brutalnie pobiły gimnazjalistkę. Zdarzenie nagrał ich kolega
Minister skomentowała postępowanie Kuratorium Oświaty, które oceniła jako „absolutnie profesjonalne”. Doceniła też działania poradni psychologiczno-pedagogicznych, które pomogły ofierze. Skrytykowała za to dyrektora gimnazjum. – Wiedział o tym dyrektor, tak jak wiedział, że 20 metrów od terenu jego szkoły jest bite dziecko. Ale zwyczajnie uznał, że jest to poza terenem – tłumaczyła minister. Jak stwierdziła, zabrakło w tej sytuacji „ludzkiego odruchu”.
Czytaj też:
Gimnazjalistki z Gdańska biły nie pierwszy raz. Jest nowe nagranie ich brutalnego zachowania
Szefowa resortu edukacji podkreśliła, że podobne zajście miało miejsce nie pierwszy raz, a dyrektor „nie widział większego problemu w takim zdarzeniu”. Zalewska przychyliła się też do wniosku kurator oświaty, która po kontroli wskazała, że dyrektor gimnazjum powinien zostać zwolniony.
– Kompetencją każdego samorządu jest w szczególnych przypadkach odwołać dyrektora. Nie jet zamknięty żadną procedurą i nie wynika to z żadnej procedury. Mam nadzieję, że pan prezydent Gdańska uznaje, że to jest ten bardzo szczególny wypadek i może tę decyzję podjąć, nie bacząc na wnioski pokontrolne kuratorium oświaty – stwierdziła minister Anna Zalewska