W czwartek 1 czerwca media obiegła informacja o złym stanie zdrowia Beaty Tyszkiewicz. Portale internetowe podawały, że aktorka przeszła zawał. „Super Express” informował, że Beata Tyszkiewicz jest już po operacji i znajduje się pod opieką lekarzy. Szpital nie chciał udzielać informacji na temat stanu zdrowia aktorki.
Artystka postanowiła sama zabrać głos i uspokoić swoich fanów. – W mediach pokazują się różne rzeczy. Wszystko jest dobrze, wszystko jest w porządku. Obecnie jestem w Aninie na badaniach. Będę w poniedziałek w domu, wtedy będziemy sobie mogli pogadać o wszystkim – powiedziała Beata Tyszkiewicz w rozmowie z dziennikiem „Fakt”. Aktorka nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła informacjom o przebytej operacji.
Jak podaje portal Wirtualna Polska, Beata Tyszkiewicz niechętnie mówi o swoim stanie zdrowia. W rozmowie z jednym z magazynów dla kobiet wyznałą niedawno, że w latach 90. miała raka trzustki. – Powiedziałam lekarzowi: „dlaczego nie ja?”. Przecież wszyscy chorują. Dzieci, młodzi ludzie, więc dlaczego nie ja? Lekarz powiedział wtedy: Wie pani, ja 25 lat pracuję i jeszcze tego nie słyszałem. Wszyscy mówią: „dlaczego właśnie mnie to spotkało?”. Żyjmy w prawdzie. W stosunku do życia jesteśmy szeregowcami, musimy brać to, co nam życie przynosi – tłumaczyła w rozmowie z magazynem „Viva”.
Czytaj też:
Beata Tyszkiewicz miała zawał