W imieniu resortu Antoniego Macierewicza informacje przedstawił wiceminister Bartosz Kownacki. Pracownik MON poinformował, że wskutek przeprowadzonych postępowań, transport najważniejszych osób w państwie będzie realizowany z wykorzystaniem: 2 samolotów „małych” Gulfstream G550, 3 samolotów „średnich” Boeing B737-800NG/BBJ2, 10 śmigłowców W-3 oraz 16 samolotów C-295M.
Bartosz Kownacki zaznaczył, że obecnie polski rząd nie dysponuje odpowiednią flotą, spełniającą wymogi dotyczące łączności tajnej oraz bezpieczeństwa przelotów. – Podjęliśmy decyzję, że należy postępować w zupełnie inny sposób. 13 czerwca 2016 roku przyjęto kompleksową koncepcję zabezpieczenia transportu najważniejszych osób w państwie. Ale de facto ta koncepcja powstawała przez ostanie kilka lat – od 2010-11 roku. I u źródeł tej koncepcji należy patrzeć na wszystkie decyzje, które zostały później podjęte o wyborze takiego a nie innego samolotu, o tym, że musieliśmy zdecydować się na zakup z wolnej ręki. Koncepcja wskazała, i słusznie, że potrzebne są samoloty „małe”, jak również samoloty „średnie” – wyjaśnił wiceminister.
twittertwitter
Kownacki zapowiedział również, że wystąpi do przewodniczącego Sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych, aby komisja zapoznała się z materiałem dot. zakupu samolotów dla VIP oraz przedstawił historię oby realizowanych postępowań zakupowych. Pierwsze z nich sfinalizowano w listopadzie 2016 roku, gdy podpisano z firmą Gulfstream umowę na dostawę dwóch małych samolotów G550, a drugie w marcu 2017 roku, kiedy to zawarty został kontrakt na trzy samoloty średniej wielkości Boeing 737 (dwa nowe i jeden używany).
Kłótnia na koniec
Posiedzenie komisji zakończyło się w burzliwej atmosferze. Do ostrej wymiany zdań doszło po tym, jak po wystąpieniach trzech posłów PO, wiceprzewodniczący Wojciech Skurkiewicz z PiS zgłosił wniosek o zakończenie posiedzenia, mimo że kolejni politycy Platformy Obywatelskiej byli jeszcze zapisani w kolejce. – Posłowie z PO mieli długą rozbiegówkę, a widzę, że na liście zostali też sami posłowie PO i myślę, że nic nowego nie wniosą, a o godz. 15 jest cały korytarz gości, zaproszonych na posiedzenie komisji, dlatego składam wniosek o zakończenie dyskusji – mówił Skurkiewicz. – Zamiatajcie pod dywan – skomentował Sławomir Nitras, a ze strony posłów opozycji słychać było krzyki sprzeciwu. – To skandal – zarzucił poseł PO Sławomir Nitras. – Sam jesteś skandalem – odparł mu Marek Kaleta z PiS. – Możecie sobie nawet przegłosować, że dziś jest niedziela – burzył się polityk. Ostatecznie komisja przegłosowała wniosek, mimo sprzeciwu opozycji.
Siemoniak ma coraz większe wątpliwości
Po zakończeniu posiedzenia były szef resortu obrony Tomasz Siemoniak opublikował na Facebooku post, w którym stwierdził, że tylko powiększyło ono wątpliwości wokół pozyskania przez MON samolotów dla najważniejszych osób w państwie. „Chodzi o 2 mld zł wydane bez przetargu w 3 tygodnie” – przekonywał polityk PO. „Argumenty, że można było kupić w 3 tygodnie, bo przygotowania trwały od 2011 nie są warte nawet dyskusji. PiS ma bardzo poważny problem z tą sprawą. Nie jest dziwne, że komisja obrony była zwołana na wniosek PiS, a po pytaniach kilku posłów PO pośpiesznie zamknięto dyskusję” - zaznaczył Tomasz Siemoniak. Jak wskazał, jego zdaniem jest to największa afera rządów PiS.