Doniesienia mediów potwierdziło na Twitterze Centralne Biuro Antykorupcyjne. Wyjaśniono, że zatrzymanie ma związek ze śledztwem w sprawie korupcji i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Sobierajski złożył rezygnację z funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie w grudniu 2016 roku po tym, jak wybuchła afera wokół podległej mu instytucji.
Przed kilkoma dniami zarzuty w tej sprawie usłyszały kolejne osoby – Wojciech M. (zastępca Dyrektora Sądu Apelacyjnego w Krakowie), Grzegorz K. (Główny Specjalista do Spraw Informatyzacji), Urszula S. (Starszy Inspektor Działu Księgowości, a następnie pełniąca obowiązki Głównej Księgowej), Zenon D. (Główny Specjalista do Spraw Zamówień Publicznych) oraz Tomasz W. (pracownik administrujący systemami informatycznymi).
Śledczy twierdzą, że grupa ta działała co najmniej od lipca 2012 roku do listopada 2016 roku w Krakowie oraz w innych miejscowościach. Na jej czele stał inny podejrzany w tej sprawie Andrzej P. – Dyrektor Sądu Apelacyjnego w Krakowie. W jej skład wchodzili również między innymi Główna Księgowa tego sądu – Marta K., Dyrektor Centrum Zakupów Dla Sądownictwa - Marcin B. oraz przedsiębiorcy, którzy wystawiali na rzecz Sądu Apelacyjnego w Krakowie fikcyjne faktury VAT i inne dokumenty poświadczające rzekome wykonanie zleceń na rzecz tego sądu w celu uzyskania nienależnych środków pieniężnych.
Sąd Najwyższy wydał zgodę na aresztowanie
W czwartek 8 czerwca dnia Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny po rozpoznaniu zażalenia wniesionego przez prokuratora na uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego w Łodzi z dnia 20 marca 2017 r. w przedmiocie odmowy zezwolenia na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie zmienił zaskarżoną uchwałę i zezwolił na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Krzysztofa Sobierajskiego sędziego SA w Krakowie w stanie spoczynku.
W marcu bieżącego roku Sąd Apelacyjny-Sąd Dyscyplinarny w Łodzi podjął uchwałę, którą zezwolono na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, lecz nie zezwolono na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie sędziego.