Były premier Włodzimierz Cimoszewicz w programie „Kropka nad i” na antenie TVN24 mówił m.in. o pomyśle referendalnym prezydenta Andrzeja Dudy oraz o sprawie śmierci Igora Stachowiaka na komisariacie.
Polityk odniósł się do sprawy śmierci Igora Stachowiaka na komisariacie we Wrocławiu. Jego zdaniem rok bezczynności w tej sprawie „kompromituje” kierownictwo MSWiA i Policji. – To kompromitujące, że minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak i wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński, odpowiadający za służby mundurowe, najwyraźniej nic nie robili w sprawie śmierci Igora Stachowiaka. Po roku byli jak dzieci we mgle – ocenił w były premier Włodzimierz Cimoszewicz. – Straszna jest śmierć tego człowieka skatowanego tak okrutnie. Niestety, widzieliśmy to– powiedział.
Były premier odniósł się ponadto do kwestii możliwości połączenia referendum z wyborami. Stwierdził, że nie ma to na celu oszczędności, a chodzi o kampanię wyborczą PiS.
Źródło: X-news