Do tragicznego zdarzenia doszło przed kilkoma dniami. 8 czerwca 2017 roku około godziny 21.00 policjanci zostali powiadomieni o pożarze w jednym z mieszkań przy ulicy Okólnej w Łodzi. Okazało się, że do córki przyszedł jej 64-letni ojciec, który wcześniej odbywał karę pozbawienia wolności za znęcanie się nad rodziną. Mężczyzna najprawdopodobniej z zemsty polał kobietę łatwopalną cieszą Funkcjonariusze relacjonują, że kobieta w ostatniej chwili zdołała zamknąć drzwi, jednak ogień poparzył jej stopy. Wyszła przez znajdujące się na parterze kamienicy okno.
Sprawca zdołał uciec, nim przyjechali policjanci. Ustalono jednak, że mężczyzna koczuje w różnych miejscach, m.in. pustostanach. Został zatrzymany kolejnego dnia na terenie schroniska dla bezdomnych. 64-latek znajdował się pod wpływem alkoholu – po zbadaniu okazało się, że miał we krwi 1,5 promila. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa oraz sprowadzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób. Grozi za to kara dożywotniego więzienia. Sąd na wniosek prokuratora zastosował tymczasowy areszt na najbliższe 3 miesiące.