Policjanci udający dziennikarzy, czy fotoreporterów, przebywali na meczu Ruchu Chorzów z Górnikiem Łęczna w strefie przeznaczonej dla mediów. Gdy zakończyło się spotkanie, kibice wtargnęli na murawę i wtedy funkcjonariusze musieli interweniować. Problem w tym, że policjanci z napisami „FOTO” lub „MEDIA”, ubrani po cywilnemu, brali normalny udział w interwencji, przez co obserwatorzy mogliby uznać, że zatrzymań dokonują nie funkcjonariusze, a dziennikarze.
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara takie praktyki policji mogą natomiast przyczyniać się do istotnego obniżenia poziomu bezpieczeństwa dziennikarzy.
„W ocenie Rzecznika policja powinna podejmować adekwatne środki działania w odniesieniu do wykonywanych przez siebie ustawowych zadań. Działanie policji pod »przebraniem« dziennikarzy w warunkach stadionowych, gdzie może dochodzić do użycia siły, wydaje się szczególnie niebezpieczne. Może bowiem przyczynić się do wywołania agresywnych reakcji wobec dziennikarzy, a w konsekwencji zagrażać ich życiu i zdrowiu, czy prowadzić do zniszczenia bardzo drogiego sprzętu elektronicznego, jakim posługują się dziennikarze. Podważać to może również zaufanie do dziennikarzy jako niezależnych i bezstronnych obserwatorów publicznych wydarzeń” – czytamy w treści wystąpienia RPO do Komendanta Głównego Policji w tej sprawie.
O interwencji policji podczas meczu w Chorzowie pisaliśmy na Wprost.pl już kilka razy:
Czytaj też:
Policjanci udawali dziennikarzy, w kamizelkach „MEDIA” wyłapywali kibiców. Poseł pyta szefa MSWiA o szczegółyCzytaj też:
Skandal podczas meczu. Policja podszywała się pod dziennikarzy